NIE TAKA DYNIA STRASZNA, a PSIKUSY OKAZAŁY się SŁODSZE NIŻ CUKIEREK!
Ależ się działo, ależ buczało, impreza jakich mało!
Przebieranki, cudawianki, konkursy i wypiekanki. Cała społeczność szkolna zaangażowana: rodzice, nauczyciele, no i oczywiście nasze dzieciaki – słodziaki. Razem możemy więcej!
Tylko Państwo popatrzcie na te relacje Czego tam nie było?! Czasu mało było, ale frekwencja i atencja przerosła nasze oczekiwania. Były tańce i łamańce, pokazy halloweenowej mody i urody, pojedynki na straszne minki, ach prezentacje, kalambury i owacje.
Za wszystko strasznie dziękujemy i już miejscówki na drugi rok bookujemy.
30 października po szkolnych korytarzach przechadzali się Halloweenowi przebierańcy. Ich liczba, różnorodność i pomysłowość przeszła wszelkie oczekiwania.
W sali gimnastycznej odbył się konkurs na najciekawsze przebranie. Uczestnik musiał oryginalnie zaprezentować się na wybiegu i odegrać pantomimę, czyli nie używając głosu przedstawić hasło do odgadnięcia.
Sędziowie mieli trudne zadanie, by wyłonić najlepszych, gdyż wszyscy zasługiwali na podziw i oklaski.
Dodatkową atrakcją tego dnia były ciasta i ciasteczka z dyniowym akcentem, które za symboliczne 2 złote można było kupić w sklepiku szkolnym.
Nie zabrakło też stoiska, na którym malowano twarze.
Podsumowaliśmy też konkurs świetlicowy na najoryginalniejszą dynię.