Klasa VIb wybrała się 13 STYCZNIA W PIĄTEK do Galerii Metropolia na laserowy paintball.
Miała wystrzałowo zakończyć pierwszy semestr. Ale niestety...przesąd o liczbie 13 w połączeniu z piątkiem, dał o sobie znać. W wyniku awarii technicznej nie można było uruchomić dla nas laserowej atrakcji. 
Nikt nie chciał wracać do szkoły, wszyscy cierpliwie szukali jakiegoś "awaryjnego wyjścia". I udało się wylądowaliśmu w HONOLULU... plac zabaw dla dzieci w Galerii Metropolia. I to było to, w czym klasa VI potrafi się odnaleźć. Trochę przerośnięci dziesięciolatkowe uznali, że nie ma tego złego, co by  na dobre nie wyszło. Wspólnym harcom i igraszkom nie byłoby końca, gdyby nie głód i pragnienie.
 
A właściciele Laser Wars, jako zadośćuczynienie za nieodbyte gry w laserowy paintball, zaproponowali korzystne wejście zaraz po feriach, więc "co się odwlecze, to nie uciecze..."